No jasne zwłaszcza, że Julia wciąż gra tę samą osobę... Nie jestem fanką Angeliny ale Julia w niczym nie może się współzawodniczyć z Angeliną. Julia jest zwyczajnie nudna. I w żadnym na prawdę dobrym filmie nie wystąpiła, wciąż mdła komercja.
jedna i druga jest beznadziejna, chociaz angelina jest bardziej uniwersalna aktorką, roberts potrafi z siebie robic tylko ofiare w kretyńskich komediach romantycznych
Raport Pelikana, Mamuśka czy Teoria Spisku to naprawdę kretyńskie komedie romantyczne. Wydaje mi się, że nie można ich porównywać bo są zupełnie odmiennymi aktorkami. Ale obie lubię :)
To, że ktoś potrafi coś robić, nie znaczy jeszcze, że jest w tym dobry. Angelina jest w tym dobra, a do tego jest też atrakcyjniesza jako kobieta.
Ale żal...naucz się poprawnie konstruować zdania. Twoja jakże "błyskotliwa" myśl wprawiła mnie w dobry humor.
Nie do końca się zgadzam ponieważ to dwie zupełnie różne aktorki, jednak bardzo lubię Julie, a komedie z jej udziałem są bardzo zabawne. Chyba każdy lubi się czasem pośmiać, a nie tylko oglądać smutne filmy z nadętą Angeliną. Owszem cenie ją jako aktorkę za kilka filmów jak np. oszukana. Jednak ona zawsze gra w ten sam sposób. A i jeszcze co do urody to wolę Julie z pięknym szczerym uśmiechem niż Angelinę z wypchanymi wargami. To na tyle jeśli chodzi o moje zdanie.