PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=625905}

Sekret w ich oczach

Secret in Their Eyes
6,4 22 938
ocen
6,4 10 1 22938
4,0 3
oceny krytyków
Sekret w ich oczach
powrót do forum filmu Sekret w ich oczach

Julia vs Nicole

ocenił(a) film na 9

Julia aktorsko rozłoży Nicole. W zwiastunie już to widać.

Unibet_78

To raczej logiczne skoro Julia ma rolę pierwszoplanową, a w zwiastunie Nicole mówi tylko kilka niewielkich kwestii.

ocenił(a) film na 9
CasperChase

Nie pisz nic, nie znam oryginału !!! Mi chodzi o to, że Julia gra bardziej ekspresyjnie, Nicole przy niej będzie tylko ładna.

Unibet_78

Przecież nie napisałem nic o oryginale, tylko o zwiastunie, gdzie Nicole praktycznie nie ma.

ocenił(a) film na 9
CasperChase

Wiem wiem :) ale o fabule ciiii....

ocenił(a) film na 6
CasperChase

Po zwiastunie nie oceniaj, a ja oglądałem film. Mimo, że ciągle mówią o Jess (Julia Roberts) to wcale dużo się nie pojawia w filmie. Tak naprawdę, Nicole Kidman ma większą rolę niż ona.

john_sat

O, to super.

ocenił(a) film na 8
Unibet_78

Nie oceniajmy dwóch aktorek po raptem jednym trailerze. To jak będzie prezentowała się gra każdej z nich uwarunkowane jest przede wszystkim od rysu charakterologicznego ich bohaterek oraz ogólnej interpretacji zarówno przez aktorki jak i reżysera. Na chwilę obecną prorokowanie, która będzie lepsza mija się z celem ponieważ nie mamy pełnego obrazu całego filmu. Zarówno Nicole jak i Julia mają ogromny warsztat aktorski, więc pod względem ogólnym w cale nie muszą od siebie odstawać. Nie zdziwiłbym się gdyby obydwie utrzymały taki sam poziom, tylko wyrażony w odmiennej stylistyce.

ocenił(a) film na 9
tomb2525

Zgadzam się zdecydowanie, tyle, że już w trailerze widać (nie oglądałem oryginału), że Julia ma bardziej ekspresyjną rolę.

ocenił(a) film na 8
Unibet_78

Co nie oznacza, że będzie w tej roli lepsza od Kidman. Ekspresja nie zawsze idzie w parze z dobrym aktorstwem, a już w sytuacji kiedy jest niekontrolowana (o co wbrew pozorom bardzo łatwo) to jest istnym gwoździem do trumny. Czasami statyczność może okazać się o wiele bardziej wyrazistym środkiem wyrazu niż szarża emocjonalna. Oczywiście nie twierdzę, że Julia będzie zła ale o zdecydowane pozostawienie Nicole w tyle może być ciężko. Przypominam, że Nicole to mistrzyni w kwestii misternego przedstawiania emocji na tle stonowanego charakteru granej przez niej postaci.

ocenił(a) film na 9
tomb2525

Że też od razu nie wyczułem, że piszę z fanem (fanką) Nicole i kiedy tylko ktoś napisze coś, co może jej urągać, automatycznie zaczyna się dyskusja i polemika. Akurat Nicole nie jest mistrzynią aktorstwa ani w ekspresji, ani w drugą stronę. Nicole od lat się nie zmienia, twarz bez mimiki, widać to wyraźnie w ostatnich jej filmach i jest coraz gorzej. Owszem, Julia już dawno została odarta z blasku kobiecości przez czas, ale nie pozbyła się tego, co u aktora bardzo ważne - mimiki. Nie jestem fanem ani jednej ani drugiej, ale Julia moim zdaniem zawsze była parę szczebelków drabiny aktorskiej wyżej niż Nicole.

Unibet_78

Mam wrażenie że Kidman ma etap botoksu za sobą. Jasne - twarz nadal pozostaje gładka jak pupcia niemowlaka, ale usta wróciły do normy. A naciągnięta twarzyczka to niestety już standard w Hollywood. Jak wrzucimy w google nazwisko Roberts, Moore, czy Blanchett to wszystkie ponaciągały sobie buźki.

ocenił(a) film na 9
soxterix

Roberts? stawiasz jej naturalność kontra Demi? I do tej ekipy dodatkowo wrzucasz Blanchett? Mega talent? Kidman może jej co najwyżej stopu lizać. Sorki, ale chyba nie mamy co dalej dyskutować. Pozdrawiam

Unibet_78

Mówię o Julianne Moore, nie Demi. Dodatkowo nigdzie nie wspomniałem o talencie tylko o zdjęciach twarzy dostępnych w Google Images. Nie wmówisz mi że któraś ze wspomnianych pań nie naciągnęła sobie twrzy tu i ówdzie. Nigdzie również nie wspomniałem kto jest od kogo lepszym aktorem i kto lepiej wyraża emocje. Zwróciłem jedynie uwagę że poprawianie sobie twarzy to codzienność w Hollywood. Ale widzę, że wszystko to umknęło Twojej uwadze, a zamiast tego przypisałeś mi słowa których nie wypowiedziałem. Również pozdrawiam.

ocenił(a) film na 8
Unibet_78

Cenię sobie Kidman jako aktorkę bo na koncie ma liczne role, którymi bez cienia wątpliwości zapisała się w historii kina, ale do fanostwa to mi naprawdę wiele brakuje. Poza tym, widzę odwieczny argument o braku mimiki u Nicole. Tak się składa, że jestem na bieżąco z jej ostatnimi projektami i takimi filmami jak "The Paperboy", "Hemingway&Gellhorn" czy "Rabit Hole" idealnie pokazała, że nadal jest w stanie wyrazić emocje za pomocną twarzy. Jeden z tych filmów zaowocował nominacją do Oscara, dwa do Złotego Globu oraz nagrody Gildii Aktorów.. Nadchodzący projekt zatytułowany "Królowa Pustyni" choć został zmiażdżony przez krytykę, to jednak wszyscy jednogłośnie stwierdzają że Kidman spisała się na medal wcielając się w dość problematyczną i trudną postać Gerdtrude Bell. Za swoją rolę w "The Family Fang" Kidman również zebrała pozytywne recenzje. Mówi o tym chociażby Variety. Duże spekuluje się o tym, że dzięki tym produkcjom stanie się ona ponownie silnym kandydatem w wyścigach po nagrody. Nie twierdzę, że wszystkie jej występy czy też filmy w ostatnim czasie były udane, ale Nicole nadal pokazuje że aktorką jest dobrą. Jest zresztą na tyle dobrą i cenioną osobowością, że niektórzy aktorzy (np. Colin Firth) proszą reżyserów o zatrudnienie jej w swoim projekcie. Prawda jest taka, że Kidman wypracowała swój własny styl gry. Trąci on może manierycznością, a także pewną tendencyjnością, ale nie stoi to na przeszkodzie w wykreowaniu niecodziennej i zapadającej w pamięć roli. Stwierdzenie, że od lat się nie zmienia jest troszeczkę śmieszne biorąc pod uwagę fakt, że każda odegrana przez nią postać jest inna od poprzedniej. Co do Julii to tak jak wspominałem, aktorką jest równie świetną co Nicole, aczkolwiek operuje odmiennymi środkami wyrazu artystycznego. W "Sierpniu w Hrabstwie Osage" niemalże pokonała w pojedynku samą Meryl Streep, idąc z nią łeb w łeb od samego początku filmu.

ocenił(a) film na 9
tomb2525

Ja nadal wszystko rozumiem i mam świadomość, że każdy ma prawo do swoich opinii i bardzo to szanuję. Jednakże, dla mnie Nicole nie błyszczy aktorstwem, gra typowe dla siebie role, kilka zagrała całkiem dobrze. Polubiłem ją dopiero za rolę w "The Hours", który dla mnie jest już filmem kultowym. Jednak to całe lubienie aktorki nie zaślepia mnie co do faktu, że aktorką wybitną nigdy nie będzie. Owszem, ma 178, klasyczna piękność (chociaż nie mój typ urody, dl mnie ideałem piękna fabryki snów jest zdecydowanie Charlize), posągowa, kobieca, mimo braku mimiki pokazuje emocje na ekranie i dla mnie to nie problem, czy używa botoksu czy nie. Jednakże, w jej grze jest za mało emocji jak dla mnie i tutaj chyba mamy impas. Dla mnie jest zbyt mdła.

ocenił(a) film na 9
tomb2525

Jeszcze coś chciałem - aktorstwo oszczędne w wyrazie i jednocześnie wybitne prezentuje Viola Davis, a nie Nicole.

ocenił(a) film na 9
tomb2525

Mogę się tylko podpisać pod wypowiedzią tomb2525. Nicole jest genialną aktorką !

ocenił(a) film na 5
Unibet_78

Pamiętam, że często mniej znaczy więcej, więc może być na odwrót, bywa, że subtelność może być mocniejsza od ekspresyjności.

Unibet_78

Wydaje mi się , że tutaj przemawia sympatia i antypatia .
Sprawa jest prosta ktoś kto kocha Julię
napisze , że wygrała pojedynek z Nicole
a ktoś kto jest fanem Nicole napisze , że
ona była lepsza od Juli itd
Nie jestem fanem ani Nicole ale Julii to już wcale .
Możesz sobie poczytać moje posty pod osobą Kidman
nie są miłe , chociaż cenie ją jako aktorkę
za parę filmów np " Godziny " .
Co do pani Roberts to ona od
25 lat jest ulubienicą Ameryki tak jak obecnie
Jennifer Lawrence , nie ważne co zagra i co zrobi
prywatnie świat ją kocha i już buduje pomnik ,
dla mnie to jest śmieszne ,
już takie miłości były np do Jodie Foster ,
że zdobyła 2 Oscary w tak młodym wieku ,
że zagrała w kultowym " Taksówkarzu "
u boku Roberta De Niro u Scorsese,
że " Milczenie owiec " , że piękna ,
że inteligentna , że zabiera się , za
reżyserię i co ? i od 20 lat nie zagrała
niczego sensownego , że spadła ze szczytu .
Każdy ma swoje 5 minut Jennifer Lawrence
też je ma i na jej miejsce przyjdzie inna
którą się wszyscy zachwycą ,
co do filmu i pojedynku aktorskiego
to jest to pojedynek fanów ,
bo np w filmie " Co się zdarzyło Baby Jane ? "
każdy chwalił wyczyny Bette Davis ( była fantastyczna )
ale krytycy dobrze zauważyli , że Joan Crawford
nie miała co zagrać i jak się wykazać .
Jej rola miała być tylko drugiego plany
i w konfrontacji z Davis wypadła gorzej ,
co nie znaczy , że zagrała źle .
Jakby nie patrzeć
obie aktorki mają Oscary , obie grają u wielkich reżyserów
a tutaj przemawia tylko sympatia i rozbudowana rola .
Kidman nigdy nie była tak lubiana jak Roberts
nie wiedzieć czemu bo dla mnie to Julia jest irytująca ,
nawet w porównaniu z Ellen Burstyn
i jej rolą w " Requiem dla snu " większość
twierdzi , że Ellen została okradziona z
Oscara bo jej się należało i zagrała
bardziej wymagającą rolę i zagrała
fantastycznie dla mnie Roberts zdobyła Oscara bo
już uznali , że nadszedł jej czas i ,
że od 10 lat nie zagrała nic dobrego poza
durnymi komediami , nie mówiąc o horrorze i złotej malinie .
Dlatego porównania do gry i botoxu są słabe
nawet Roberts się przyznała , że stosowała botox
ale dla dzieci przestała itd .
Dla mojej przyjemności to nawet Julia może zagrać lepiej ja
zwracam uwagę na film i rolę , i zobaczymy jak każda z nich
dalej pokieruje swoją karierą .

ocenił(a) film na 7
lovvelas

Zgadzam się każdy ma swoje 5 minut i na każdego przyjdzie czas że musi zejść ze sceny.

ocenił(a) film na 6
lovvelas

Cóżeś zrobił z tekstem?

Unibet_78

No i wykrakałeś.

Unibet_78

Obie mierne. Ejiofor wygral

ocenił(a) film na 8
Unibet_78

ale w kinie nie... są na równe a Nicol nieco ponad Julie

azorcia27

moim zdaniem obie bardzo dobrze wypadły. Nicole mimo wszystko lepiej, jej rola była większa niż się początkowo spodziewałam.

ocenił(a) film na 8
Blair

obie były extra

ocenił(a) film na 8
Blair

Nie wiem dlaczego, ale Julia wydawała mi się lekko wycofana by nie powiedzieć, że nawet przytłoczona filmem. Jakby nie do końca czuła odgrywaną postać. Oczywiście jej aktorstwo jest w porządku, ale uważam że mogła wycisnąć z siebie dużo więcej niż finalnie zaoferowała. Najgorsze w tym wszystkim jest jednak to, że przez gros czasu na ekranie widziałem Roberts, a nie Jess. Aktorka tylko i wyłącznie grała, ale nie była swoją bohaterką.

Co zaś się tyczy Kidman. Tak jak podejrzewałem, podołała swojej roli i błyszczała na ekranie. Idealnie wyczuła ten ostry, ciężki i pełen bólu klimat filmu, stając się jednocześnie chłodną i wyniosłą przeciwwagą dla udramatyzowanych Ejifora oraz Roberts.

ocenił(a) film na 5
tomb2525

dla nich to chałtura, weszły na plan po obiedzie odwaliły swoje, nie znając dialogów i poszły do kosmetyczki, potem zrobiły zakupy, podłożyły głosy i tyle ich widziano, nie ma czym się ekscytować

ocenił(a) film na 7
Unibet_78

Bo Julia taką otrzymała rolę. Bardzo dramatyczną rolę.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones